WNIEBOWZIĘTADziewięćdziesiąt jeden lat temu – 15 sierpnia  miało miejsce jedno z najważniejszych wydarzeń w historii Europy. Bitwa zwana Cudem nad Wisłą. Powstrzymała ona przemarsz wojsk bolszewickich na przedpolach Warszawy. Ocaliła nie tylko Polskę, ale i całą środkową część Starego Kontynentu przed zalewem Sowietów. Czy jednak Polakom udało się uszanować wolność, którą wyjednało im wstawiennictwo Maryi?

Niespełna półtora roku temu Zarząd Oczyszczania Miasta w stolicy nocą usuwał krzyże przydrożne, upamiętniające ofiary wypadków drogowych. Zdaniem Rzecznika ZDM Andrzeja Sobieraja - działano zgodnie z prawem. Stwierdził, że przy drogach nie powinno być niczego, co przeszkadza kierowcom. W kwietniu 2010 natomiast straż miejska siłą gasiła znicze i zabierała kwiaty spod Pałacu Prezydenckiego. Toczyła się też w naszym państwie bezkompromisowa walka o krzyż smoleński. Wszystko to podczas kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz, która wielokrotnie mówiła o szacunku do Jana Pawła II. Szczyciła się także przynależnością do Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Bezsilność pani Prezydent nie pozwoliła jej też w 2008 roku na cofnięcie zgody na koncert Madonny w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Święta Wojska Polskiego, mimo iż wszyscy na świecie wiedzą, że piosenkarka podczas swoich występów jawnie szydzi z krzyża i wszelkich wartości chrześcijańskich, a jej decyzje są motywowane chęcią wywołania skandalu.

W naszym kraju, jak widać, wiele wolno - można obrażać uczucia religijne, znieważać tradycję narodową, zabijać dzieci nienarodzone ( obywatelski projekt Ustawy Antyaborcyjnej, według którego aborcja miałaby być całkowicie powstrzymana, sam zostanie abortowany w zarodku, o czym bez ogródek mówił  w programie „Siódmy Dzień Tygodnia’’ Radia Zet, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego – Tomasz Nałęcz. Stwierdził, że to iż projekt, o którym mowa, nie został odrzucony w pierwszym czytaniu, było spowodowane „szacunkiem dla inicjatywy obywatelskiej”). Pary  homoseksualne mogą już nawet,  prowadzić domy dziecka i pełnić funkcje rodziców zastępczych – tak zadecydowali nasi posłowie w tym roku. Jak wiele już Polska osiągnęła; Krzyż psuje tę miłą atmosferę… Psuć ją mogą także świadectwa zapisane na kartach naszej historii, z których widać, że Boża  interwencja jest w niej obecna, niezależnie od tego, czy to się komuś podoba, czy nie.

Niech ich próbką będzie cytat z wywiadu, którego trzy lata temu udzielił gazecie „Nasz Dziennik” ksiądz Józef Maria Bartnik – jest on bowiem współautorem książki o znaczącym tytule -„Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą, czyli prawdziwa historia Bitwy Warszawskiej”:

Zastanawiałem się (…) niejednokrotnie, jak mogło dojść do tego, że Warszawa, miasto, które w 1652 roku obrało na swoją patronkę Matkę Bożą Łaskawą, w dowód wdzięczności za cud uśmierzenia zarazy, miasto cudownie ocalone interwencją samej Matki Bożej w 1920 roku, otrzymujące przez wieki tyle dowodów matczynej opieki swej Patronki, zostanie po Powstaniu Warszawskim w 1944 roku dosłownie zrównane z ziemią?

„Nie mogłem zrozumieć, dlaczego Najłaskawsza nie ocaliła Warszawy, miasta któremu patronuje, przed zagładą! I oto dowiaduję się od ks. Jana Taffa, pijara, kustosza sanktuarium Matki Bożej na warszawskich Siekierkach, o objawieniach Maryi, jakie odbywały się tutaj w czasie wojny od 3 maja 1943 roku. Po zapoznaniu się ze wspomnieniami wizjonerki pani Eugenii Władysławy Papis (wydanymi przez sanktuarium w 60. rocznicę Objawień) odetchnąłem z ulgą! Otóż na 15 miesięcy przed Powstaniem Patronka Warszawy objawia się na Siekierkach, by przestrzec i ocalić lud stolicy przed grożącą katastrofą. Jak Jonasz ostrzegał Niniwę, tak i Maryja ostrzegała, że jeśli warszawianie nie zaczną respektować Praw Bożych, tj. Dekalogu, jeśli się nie nawrócą, to ich miasto spotka los Niniwy... Przypomniałem sobie, że przed II wojną światową Pan Jezus prosił Sługę Bożą Leonię Nastał, Sługę Bożą Rozalię Celakównę i Sługę Bożą Kunegundę (Kundusię) Siwiec o modlitwy za Warszawę! Stolica Polski była przed wojną siedliskiem rozpusty i dopuszczała się największej liczby aborcji w Europie. O morderstwach dzieci nienarodzonych tak powiedział przyszły Papież Jan Paweł II: Największą tragedią naszego narodu jest śmierć ludzi, którzy są poczęci. Jest rzeczą oczywistą, że nie może to minąć bez konsekwencji. Jakie miały być następstwa tych czynów, wiedziała Matka Łaskawa! Dlatego przybyła z misją prorocką na ziemię warszawską, uprzedzając o grożącej miastu karze i nawołując do pokuty i wynagradzania.”[1]

Matko Boża , módl się za nami!

Czwartek-Piątek, 14-15 sierpnia 2008, Nr 190 (3207) [ Oneline dostęp 14.08.2011] dostępny w Internecie  http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20080814&id=my13.txt