sejm_zmniejszacz-pl_260101Wakacje  należą się również posłom.  Te są wyjątkowe, bo trzeba „naładować akumulatory” na całą kampanię wyborczą. Tuż przed przerwą nasi parlamentarzyści zdążyli jednak popracować nad kilkoma ustawami, które umknęły uwadze społeczeństwa w zalewie informacji ważnych i ważniejszych.

To swoją drogą interesujące, że dociekliwi komentatorzy sejmowi najbardziej kontrowersyjnych ustaw niezauważaną. No cóż nie ma, co stresować społeczeństwa, zwłaszcza, że lato nie rozpieszcza pogodowo i cenowo.

Konkrety

  1. 1. Ustawa o nasiennictwie, otwierająca Polskę na import transgenicznych odmian zbóż. Choć w długim okresie czasu, pozbawia jednak polskie rolnictwo największego atutu - różnorodności genetycznej wysiewanych roślin. Jakie tego będą skutki? Nieuchronnie zachwieje to funkcjonowaniem wielu ekosystemów np. przez wyginięcie pszczół czy innych owadów żerujących na roślinach. Zdaniem znawców przedmiotu wprowadzenie na nasz rynek roślin transgenicznych w najbliższych kilkunastu latach uzależni większość polskich rolników od dostaw ziarna produkowanego przez jedną, określoną firmę, posiadającą już dziś monopol w szeregu innych państw. Czy nie zauważyli politycy polscy głosujący, „za”, że z tego m.in. powodu przed wpuszczeniem na swoje rynki krajowe transgenicznych odmian roślin zdecydowanie bronią się organizacje rolnicze i politycy partii ludowych całej zachodniej Europy? Chyba nie, bo to właśnie posłowie i senatorowie PSL najbardziej forsowali ustawę liberalizującą dotychczasowe przepisy dotyczące zakazu importu transgenicznych zbóż.
  1. 2. Projekt (znajdującej się obecnie w Senacie) ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, wprowadzającej, między innymi, możliwość sprzedaży na stadionach piłkarskich piwa. Nie trzeba być wyjątkowo błyskotliwym, że skojarzyć, że wobec zbliżających się imprez spod znaku „Euro2012” oznacza to gigantyczne zyski dla producentów owego trunku, pośredników sprzedaży i właścicieli stadionów. Najciekawsze w projekcie jest jednak to, że ustawodawca założył, że owe piwo sprzedawane na stadionach – UWAGA - nie może mieć więcej niż 3, 5% alkoholu! Taki troskliwy? Nie, warunek ten spełniają aktualnie produkty JEDNEJ korporacji. Nie dziwią mnie już nawet chóry parlamentarzystów PO tłumaczących, że wobec poczynionych ostatnio działań rządu na stadionach jest tak bezpiecznie, że nie będzie - owa ustawa – miała żadnego znaczenia w tej materii. Może Posłowie owi wiedzą coś o tym piwie, czego my nie wiemy?
  1. Trzecim legislacyjnym brylantem jest znajdujący się aktualnie w Sejmie projekt ustawy o współpracy rozwojowej. Ładnie się nazywa. Czego dotyczy? Ma on uporządkować prowadzoną przez Polskę pomoc humanitarną, działania zapobiegające ubóstwu i promocję demokracji oraz praw człowieka. Projekt ten - w dużym uproszczeniu oczywiście - wyłącza spod kontroli MSZ środki - rocznie ponad czterdzieści milionów zł. - i przekazuje je fundacji skarbu państwa, (przypadkiem chyba obsadzanej właśnie przez jednego z aktualnych ministrów w MSZ, pomysłodawcę projektu ustawy). Mają to być właśnie te środki, które rokrocznie trafiają w - drodze konkursów - do polskich organizacji pozarządowych. To duże pieniądze i dysponowanie nimi daje ogromną. Na zasadzie dziel i rządź, oczywiście można, wcale nie trzeba, dzięki takim funduszom, utrzymywać organizacje teoretycznie niezaangażowane politycznie. W uzasadnieniu do ustawy napisano, że jest ona realizacją postulatów grupy organizacji pozarządowych, przez lata animowanej przez aktualnego ministra, odpowiedzialnego za tę ustawę. Itd., itp….

Powyższe ustawy nie są złe, są zdecydowanie złe i szkodliwe. Nie tylko z powodu złych skojarzeń, jakie nasuwają się po analizie ich tekstu, ale również z powodu swojej szkodliwości. Czy jest GMO wiedzą wszyscy. Jakie są skutki wprowadzenia możliwości genetycznej modyfikacji jeszcze do końca nie wiemy, bo za mało czasu minęło, aby przeprowadzić można było rzetelne badania – wymagają obserwacji i badań na kilku pokoleniach populacji. Jednak wiadomo już wystarczająco dużo, aby być ostrożnymi w optymizmie. Każda ingerencja człowieka w tak delikatną i precyzyjnie skonstruowaną materię, jak geny nigdy dobrze się nie kończyła. Czy może przynieść dobre owoce „poprawianie” Pana Boga?

Czekam cierpliwie, kiedy media zaczną drążyć genezę powyżej przedstawionych projektów ustaw. Czy zaczną? Właściwie, po co, skoro nikogo to już nie interesuje, bo ważne jest coraz bardziej tu i teraz. Mogą nas władze okradać, fałszować wybory, kupować głosy, jeździć po pijanemu, ośmieszać Polskę, drwić z Krzyża Świętego, wiary katolickiej i co… i nic.  Zatraciliśmy instynkt samozachowawczy a to może być bardzo groźne.

Ufam, że Pan Bóg wrócił Polakom wiarę i rozum. Sierpień to dobry czas, aby Go o to prosić za wstawiennictwem naszej Matki, Królowej Polski!