Karmienie niemowlęcia
- Anna Dopierała - pedagog
- Wychowanie
- Odsłony: 6074
Pierwsze tygodnie to wyczerpująca i ekscytująca wyprawa poznawcza. Niemowlę zdobywa wiedzę o świecie zewnętrznym, o świecie głosów, spojrzeń, uczuć, zapachów. Zdobywa też wiedzę o sobie i świecie wewnętrznym, świecie uczuć i wrażeń, i o tym jak ten świat wewnętrzny – który jest nim – ma się do świata zewnętrznego – którymi są inni.
Piersią czy butelką?
Na to pytanie, podobnie jak na wiele innych, związanych z pielęgnacją i wychowaniem niemowlęcia, nie ma jednej odpowiedzi. Zarówno karmienie piersią jak i butelką może zapewnić maleństwu dobry, zdrowy start życiowy. Decyzja rodziców zależy od wielu czynników, z których bardzo ważny jest stosunek matki do karmienia piersią.
W pierwszych dniach wiele kobiet bardzo się denerwuje i dręczy je niepewność, czy będą umiały robić to tak, jak należy. Potrzebują pomocy, wsparcia psychicznego i zachęty. Jeśli kobieta jest niezdecydowana, czyli jeszcze przed urodzeniem dziecka nie postanowiła, że będzie karmić butelką, powinna dać sobie i dziecku szansę i zacząć karmić piersią. Czasem okazuje się, że jest to naprawdę łatwe, choć trzeba przyznać, że bywa też inaczej. Sukces w karmieniu piersią daje świeżo upieczonej mamie niezwykły zastrzyk wiary w siebie i niezwykle zacieśnia jej więź z dzieckiem. Nikt oprócz niej nie może go karmić w ten sposób.
Warto dodać, że nawet, jeśli dziecko jest karmione butelką, najlepiej przyzwyczaić je do jednej osoby karmiącej. Wczesne doświadczenia, związane z przyjmowaniem pożywienia, wpływają na kształtowanie się głębokiej więzi uczuciowej, która będzie podstawą następnych.
Na żądanie czy według planu?
Często jest tak, że dzieci pierworodne wymuszają na nas więcej ofiar – to my się do nich dostosowujemy. Większość matek uważa, że przez pierwszych 6 tygodni konieczne jest zawieszenie innych obowiązków, aby być zawsze na zawołanie dziecka. Przychodzi jednak czas, że dziecko potrzebuje ładu i oparcia w postaci pewnego porządku doby, w którym noc jest do spania, a swoją porę mają takie rzeczy jak śniadanie, obiad i podwieczorek. Moda na sztywny regulamin przeminęła: rodzice uważają, że zmuszanie dziecka do jedzenia według zegarka nie jest dobre. Należy jednak łączyć elastyczność z pewną regularnością. Bez tego cały dzień może pójść w rozsypkę, i zarówno rodzice jak i niemowlę znajdą się w chaosie. Wielu rodziców przyznaje, że drugie dziecko łatwo przystosowało się do zastanego porządku, ale za pierwszym razem każdy musi sam dojść do własnych ustaleń przez próby i błędy.