oszustwo samodoskonaleniaZalew Zegrzyński, ośrodek wypoczynkowy, piątek wieczór. Początek kursu doskonalenia umysłu. Siedemdziesiąt osób. Kurs rozpoczyna się od ogniska. Palą się grube dębowe kłody. Żar rozprowadzono na przestrzeni kilkunastu metrów. Pierwsza osoba podchodzi do guru, on kładzie rękę na jej ramieniu i coś mamrocze. Po chwili uczestnik kursu wchodzi gołymi stopami na mające powyżej 1000 stopni rozżarzone węgle. I przechodzi bez oparzeń. W pewnym momencie decyduje się uczestnicząca w kursie gospodyni domowa.

 Zdejmuje buty, skarpetki. Ma pięknie umalowane paznokcie. Powtarza się rytuał z guru. Kobieta wchodzi na żar i po drugim kroku lakier z jej paznokci spala się wybuchowo: puffff! Lakier zachowuje się zgodnie z prawami fizyki. Dlaczego ciała uczestników kursu spod działania praw natury się wyłamują? Dlaczego nie są poparzeni? Odpowiedź jest szokująca. Pomimo, że kurs reklamowany jest jako nie mający nic wspólnego ze sprawami duchowymi, w swej istocie jest inicjacją w toksyczną duchowość.  Wydarzeniem z porządku nad-przyrodzonego.

Ktoś powie: to hard core. Nas to nie dotyczy. Na zajęciach w przedszkolu czy szkole nasze dzieci wykonują ćwiczenia rozwojowe zupełnie niegroźne. Są one jednak bardzo często zaczerpnięte z technik prowadzących do odmiennych stanów świadomości. I nawet te wersje soft doskonalenia umysłu, sformatowane pod nasze dzieciaki, są również niebezpieczne. Bowiem wszelkie metody kontroli umysłu, rozwijania uśpionego potencjału ludzkiego, synchronizacji półkul mózgu, fotograficznego czytania, supernauczania czy szybkiej nauki języków, na przykład SITA, mogą rozregulować sferę psychiczną i wpłynąć negatywnie na duchowość.

Toksyczne stany świadomości

Istnieją metody przyspieszania czytania czy lepszego zapamiętywania, które nie uruchamiają negatywnych procesów. Ale są oparte o sprawdzone naukowo procesy fizjologiczne. Chodzi na przykład tylko o wyeliminowanie ruchów błądzących gałki ocznej czy też stosowanie metody kojarzenia symbolicznego. Polega ona na tym, że szereg pojęć, które musimy zapamiętać kojarzymy z uszeregowanymi obrazami. Choćby z naszej drogi z domu do pracy. Okazuje się, że mimo iż mamy niby dwa razy więcej do zapamiętania, kojarząc pojęcia z obrazami zapamiętujemy więcej.

Jednak te i podobne, naturalne metody, nie mają nic wspólnego z będącymi istotą większości technik rozwoju umysłu odmiennymi stanami świadomości. Choćby zwane były metodami osiągania głębokiego relaksu czy technikami radzenia sobie ze stresem.

Stany transowe, stany tak zwanego głębokiego relaksu, słowem: odmienne stany świadomości najprościej opisać na przykładzie hipnozy. W normalnym stanie umysłu każda informacja docierająca do naszej świadomości przechodzi przez filtr racjonalności i filtr sumienia. Odrzucamy twierdzenia zbyt odległe od naszego systemu przekonań, odrzucamy też niemoralne propozycje. Jednak i racjonalność i sumienie w stanie hipnozy, w odmiennym stanie świadomości, są wyłączone. Oznacza to, że każda sugestia hipnotyzera koduje się w istocie szarej mózgu hipnotyzowanego. Co tłumaczy na przykład przestępstwa dokonywane przez osoby uprzednio zahipnotyzowane. Przestępstwa, których te osoby nie chciały i nie były ich świadome.

Nie wszystko złoto co się świeci

Każde ćwiczenie z wchodzeniem w odmienne stany świadomości jest potencjalnym otwarciem się na problemy psychosomatyczne, najczęściej depresje, oraz rodzić może zagrożenia duchowe. W szkołach i przedszkolach proponuje się dziś dziesiątki ćwiczeń i zajęć, które zaczerpnięte są z toksycznych metod odmiennych stanów świadomości. Mogą te ćwiczenia nazywać się właściwie w sposób dowolny. Może to być „Gimnastyka Mózgu”, terapia tańcem, kinezjologia edukacyjna czy wizualizacja. Mogą to być ćwiczenia z mandalą, „masaż punktów na myślenie” czy synchronizacja półkul mózgu.

Jak rozpoznać propozycje toksyczne?  Każdy, kto twierdzi, że wykorzystujemy tylko 1 % cz 10 % swojego umysłu posługuje się fałszywą argumentacją skrywającą stosowanie technik wprowadzających w odmienne stany świadomości. Każda propozycja, za którą stoją zbyt wielkie obietnice, wymaga krytycznego podejścia rodziców. Świat się komplikuje. Trzeba szukać wiedzy. Cóż, takie czasy.

Więcej: newage.info.pl   jarmarkcudow.pl