błogosławiony Edmund BojanowskiLato ze świętymi i błogosławionymi

Wychowanie integralne

Elementami wspomnianego wychowania integralnego są; wartości, wychowawcy oraz perspektywa czasowa. Wartości – to pojęcie wydaje się być oczywiste, choć łatwiejsze do zrozumienia, jeśli przyda się mu konkretny wymiar.

Można go określić w czterech płaszczyznach: ludzkiej, duchowej, intelektualnej i zawodowej. W wymiarze ludzkim chodzi o takie wychowanie człowieka, żeby mógł żyć w zgodzie z Ewangelia. Najprościej – wychowanie do miłości. Ta jest przecież podstawą chrześcijańskiej moralności. Wymiar duchowy wychowania - przez kontakt z Bogiem, proces wychowania staje się pełny, to ten wymiar jest nadrzędnym, dzięki nim doskonalą się pozostałe. Wymiar intelektualny - warunkuje przygotowanie do pełnego i świadomego uczestnictwa w życiu rodzinnym i społecznym. To dzięki niemu młody człowiek dojrzewa do odpowiedzialności, potrafi samodzielnie myśleć, krytycznie oceniać, korzysta z dóbr kultury, dojrzewa w wierze przez formacje katechetyczną. Wszystkie trzy wymiary są warunkiem, jakości wymiaru czwartego – zawodowego. Kolejny element integralnego wychowania – twórcza współpraca jest oczywistym warunkiem powodzenia procesu wychowawczego. Jej elementarnym przykładem jest rodzina. Konieczność jedności działania rodziców wobec procesu wychowawczego dziecka jest nie tylko warunkiem jego sukcesu, ale prawidłowości kształtowania się psychiki dziecka, jego emocji. Aspekt personalistyczny jest jednym z zasadniczych w chrześcijańskiej idei wychowania. Wychowawca winien wychowywać całym sobą. Ma być źródłem wiedzy, wzorem do naśladowania, i zgodnie z zasadą św. Jana Bosko, że wychowanie jest sprawa serca, jego motywacją winna być miłość do wychowanków. Perspektywa czasowa – czwarty element wychowania integralnego to dwie składowe: świadomość wyboru najwłaściwszego momentu (kiedy jest najskuteczniejszy i najpotrzebniejszy) dla wychowania okres życia i przygotowanie wychowanka do samowychowania w przyszłości. Wykreowanie w nim potrzeby i nawyku nieustannego doskonalenia duchowego i intelektualnego, („kto nie idzie na przód, ten się cofa”).

Myśl i dzieła

To, co robił bł. Bojanowski było efektem tego, jak żył. Choć nie mógł w pełni korzystać ze swoich możliwości intelektualnych, z powodu wątłego zdrowia, poznał i stosował w swej posłudze poglądy różnych autorytetów, teoretyków wychowania.  Śledził też doświadczenia w dziedzinie prowadzenia instytucji wychowawczych różnego szczebla w zachodniej Europie, Galicji, Królestwie Polskim. Sam aktywnie uczestniczył w wielu tego typu inicjatywach. Praca wychowawcza Bojanowskiego skupiała się głównie na dzieciach w wieku przedszkolnym. Nie chodziło mu jednak o zajęcie czasu, odciążenie rodziców, miał on pełną świadomość, jak ważne jest ukształtowanie dziecka dla odrodzenia społecznego. Stąd pomysł powołania zgromadzenia zakonnego, które miało zapewnić dzieciom właściwie wychowanie. Przedmiotem zainteresowania Błogosławionego były dzieci wiejskie, ubogie, potrzebujące wsparcia. Tak pojmował naukę Chrystusa, tak najpełniej ją realizował w praktyce. Mając świadomość właśnie perspektywy czasowej, Bojanowski nie ograniczył się do pracy z dziećmi.  Obejmowała ona również wychowawczynie z nim współpracujące, był to jeden z warunków dobrego wychowania dzieci. Dla tej sprawy założył Wydział Literackiego Kasyna w Gostyniu. Jego zadaniem było szerzenie oświaty i kultury wśród ludności. Był to zamysł wielokierunkowy. Organizował starszych, dawał możliwość kontynuacji rozwoju intelektualnego młodym w myśl idei samokształcenia i doskonalenia się. Można zaryzykować stwierdzenie, że Błogosławiony Bojanowski był prekursorem nauczania zintegrowanego, tworzył ścieżki regionalne edukacyjne.

 

Szkoła życia

Formację, której był zwolennikiem Bojanowski, sam określał, jako „szkołę życia”. W związku z tym, zawierać musiała wszystkie jego elementy: modlitwę, zabawę, naukę i pracę. Ponieważ głównym nurtem jego posługi były ochronki dla dzieci najmłodszych, w formacji ludzkiej zwracał uwagę na kształtowanie nawyków higienicznych, zdrowotnych i estetycznych. Opiekunki, które asystowały dzieciom musiały być dla nich wzorem uprzejmości, pracowitości, ofiarności. To one były nauczycielkami drobnych prac ogrodowych, domowych, które wyrabiały nawyki bycia odpowiedzialnym i pracowitym. Celem formacji było wychowanie do miłości, której najpełniejszym obrazem jest Jezus Chrystus. Dlatego w kształtowaniu postaw podopiecznych Błogosławionego wiele jest momentów, które do Tej miłości się odwoływały: czwartkowe upamiętnianie ustanowienia Najświętszego Sakramentu, dzielenie się przynoszonym z domu chlebem, rezygnacja z części pożywienia na rzecz ubogich, odwiedzanie chorych, pomaganie w ich opatrywaniu. To wszystko służyło również najważniejszej i najbogatszej w wychowaniu Bojanowskiego formacji duchowej. W każdej chwili – zabawie, pracy, śpiewie, wycieczce – odnalazł on właściwy moment do modlitwy, pochwalenia Stwórcy, wspomnienia Matki Bożej, Świętej Rodziny. Rytm dnia, tygodnia, miesiąca czy roku wyznaczały odpowiednie modlitwy, nabożeństwa, pieśni. Cel takich działań określał on, jako dążenie do świętości przez realizację woli Bożej w codziennym życiu na chwałę Bożą i w służbie bliźnim. Nie sposób poświęcić chwili na refleksję, – co zrobiliśmy z sobą, jak zniszczyliśmy naszą wrażliwość, poprzez nakazy, zakazy, fałszywie pojętą tolerancję, przepisy BHP. PIP, SANEPID-u itp., itd. Czy dziś możliwe byłoby wyjście z dziećmi do chorych? Czy któryś z opiekunów odważyłby się zaproponować w przedszkolu choćby wizytę dzieci w Domu Pomocy Społecznej? Mimo młodego wieku wychowanków, również formacja intelektualna realizowana była w ochronkach. Uczono się pisania, czytania, słuchały opowiadań, uczyły się wierszy, piosenek, poprawnej polszczyzny. Bł. Edmund Bojanowski kochał Boga i Polskę, starał się, więc przekazać najmłodszym również wartości patriotyczne. Umysł dziecka formował, więc dla dobra, prawdy i miłości O tym, jak te wartości traktowane są dziś, wszyscy wiemy. Formację zawodowa realizował Bojanowski przede wszystkim przez krzewienie wartości kultury ludowej, zapoznając z obrzędami, wdrażając w drobne prace w ogrodzie, ucząc pracowitości i ofiarności. Spójność tych wszystkich elementów gwarantowała w perspektywie przyszłości wychowanie rzetelnego, dobrego obywatela, sumiennie wykonującego swe obowiązki, pełnego szacunku dla innych, kochającego Boga, Ojczyznę i ludzi. Nie było potrzeby walki z rasizmem, antysemityzmem, marszy pokoju, milczenia, przeciw przemocy i złu, choć wcale go nie brakowało. Było jednak marginesem, zdefiniowane w pełni, niezakłamane fałszywymi symbolami – tolerancja, aborcja, godna śmierć….

(na podst. Ref. Kard. Zenona Grocholewskiego „Integralne wychowanie wg. bł. Edmunda Bojanowskiego” Sympozjum „Bł. Edmund Bojanowski (1814-1871) – wychowawca i apostoł laikatu” KUL, 1999 r.