raniec2_200x169Odmawianie Różańca tylko z pozoru jest długie i trudne. Poszczególne  tajemnice możemy odmawiać w drodze do pracy, w samochodzie, w pociągu, w tramwaju lub w autobusie. Już po kilku dniach poczujemy, że modlitwa ta nie jest mozolnym obowiązkiem, ale miłym sposobem, skracającym drogę do serca Maryi.

Chrześcijanie od zawsze szukali bliższego kontaktu z Matką Boską, zastanawiając się nad tym jakie pozdrowienie będzie najlepsze.  W  XII wieku wprowadzono zwyczaj odmawiania słów jakimi Anioł przywitał Maryję podczas zwiastowania. Potem dodawano kolejne zawołania, aż powstała modlitwa „Zdrowaś Maryjo”, którą w XV wieku zatwierdził papież Pius V. Wkrótce do modlitwy “Ojcze nasz” dodano “Zdrowaś Maryjo”, dając tym samym początek Różańca Świętego.

- Ja sam również nie pomijałem okazji, by zachęcać do częstego odmawiania  Różańca - mówił  błogosławiony Jan Paweł II. - Od mych lat młodzieńczych modlitwa ta miała ważne miejsce w moim życiu duchowym. Przypomniała mi o tym z mocą moja niedawna podróż do Polski, a przede wszystkim odwiedziny Sanktuarium w Kalwarii. Różaniec towarzyszył mi w chwilach radości i doświadczenia. Zawierzyłem mu wiele trosk. Dzięki niemu zawsze doznawałem otuchy.

Zwyczaj odmawiania konkretnej liczby tych samych modlitw, odliczanych za pomocą sznurka z koralikami lub węzełkami, jest bardzo stary i nie został wymyślony przez chrześcijan. W ruinach starożytnej Niniwy archeolodzy znaleźli pochodzący z VIII lub IX wieku przed Chrystusem posążek kobiety, trzymającej w dłoniach przedmiot bardzo podobny do różańca. Wśród chrześcijan jako pierwsi sposób modlitwy zbliżony do różańca zastosowali pustelnicy. Pierwsi chrześcijanie początkowo liczyli modlitwy na palcach, jednak gdy wyznaczali sobie na przykład do odmówienia codziennie 100 razy "Ojcze nasz", trzeba było znaleźć inne rozwiązanie. Aby się nie pomylić, przygotowywali 100 kamyków, które przekładali z miseczki do miseczki. Stopniowo sposób liczenia pacierzy udoskonalano, przygotowując sznury z odpowiednią liczbą węzłów, pętelek albo nanizanych kawałków drewna.
Za najstarszy chrześcijański "różaniec" uważa się sznurek z nawleczonymi kulkami, znaleziony w grobie św. Gertrudy z Nivelles.

Dopiero na początku XVI wieku zaczęto paciorki grupować w dziesiątki. Do wielkiego rozpo­wszechnienia różańca przyczynił się szczególnie  Leon XIII, wskazując go jako skuteczne narzędzie duchowe wobec bolączek społeczeństwa. W promowaniu różańca wyróżnili się także papieże Jan XXIII I Paweł VI. Z kolei Jan Paweł II wydał list apostolski Rosarium Virginis Mariae, w którym przypomniał ewangeliczny charakter różańca i zaproponował dodanie pięciu nowych tajemnic światła. Dotyczącą one publicznego życia Jezusa. Do spopularyzowania różańca przyczyniła się przede wszystkim sama Matka Boża.

Prawie we wszystkich swoich ostatnich objawieniach trzymała w ręku  różaniec i usilnie prosiła o jego odma­wianie. Tak było w Lour­des i w Fatimie.
Wśród wielkich orędowników modlitwy różańcowej jest ojciec Bogumił Marian Adamczyk, pustelnik z Kalwarii, który zajmuje się wyrobem niezwykłych różańców.

- Matka Najświętsza najlepiej zna stan moralny współczesnych ludzi, zwłaszcza swych dzieci ochrzczonych w Kościele. Zatroskana o ich wieczne zbawienie, przychodzi, upomina, płacze nawet krwawymi łzami. I za każdym razem powtarza „pokuty” i „odmawiajcie Różaniec”. Widocznie tego lekarstwa może cierpkiego dla zmysłów, ale skutecznego dla duszy człowiek współczesny najbardziej potrzebuje - oto słowa ojca Bogusława.

Choć dawno już skończył siedemdziesiąt lat nadal jest pełen energii i sił, by służyć Maryi.  Po kilku latach doświadczeń wybrał bardzo nietypowy styl życia.

Zamieszkał u pustelnika w Kalwarii Zebrzydowskiej, włożył na siebie worek pokutny z  napisem "Czyńcie pokutę" i z różańcem na szyi rozpoczął wędrówkę po Polsce. Wkrótce otrzymał pozwolenie na udzielanie komunii świętej i głoszenie rekolekcji.  Brat Bogumił Marian Adamczyk codziennie wstaje o 3.30 rano,  rozmyśla, modli się, odmawia wszystkie części różańca. Po  śniadaniu w małym warsztacie toczy różańcowe kuleczki. Jego różaniec liczy 224 paciorki.

Paciorki są pięknie lakierowane. W całość wplata medaliki Niepokalanego Poczęcia z Niepokalanowa, szkaplerz i medalik "Jezu ufam Tobie".