rys._ottoflick_-_Fotolia.comPosypaniem głów popiołem rozpoczynamy Wielki Post. Po raz kolejny mamy okazję do refleksji na temat życia, męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa. Jest to czas, aby zwolnić tempo naszego życia, zastanowić się nad sobą, nad swoją rodziną. Czy drogi, którymi na co dzień chodzimy, na pewno prowadzą do Boga?

Tym, co nas oddziela od Boga jest grzech, a wstępem do niego jest pokusa.

Co to jest pokusa?

Jest to pobudzenie do złego, które może pochodzić z zewnątrz lub z naszego wnętrza. Św. Augustyn wyróżnia tu 3 etapy:

  • podsunięcie pokusy
  • upodobanie
  • dozwolenie

Istnieją pokusy: natrętne, powracające, gwałtowne, ukryte. W przypadku tej ostatniej, człowiek może nawet nie zauważyć, że jest kuszony. Są też pokusy zwodnicze, gdy zło jest nam podsuwane w postaci dobra. Źródłem pokus jest istniejąca w nas pożądliwość ciała, władzy i pieniędzy, działanie szatana oraz nasze relacje ze światem i ludźmi.

Pokusa szatańska

W Księdze Rodzaju szatan skusił pierwszych rodziców, przedstawiając grzech jako coś miłego, przynoszącego korzyść. Natomiast przykazania jako ograniczenie krępujące człowieka, pozbawiające go wolności, radości i pełni życia. Również dziś szatan kusi ludzi, próbując odwieść ich od Boga i wypełniania Jego przykazań. Jest on realną istotą, zbuntowanym aniołem, który nie chciał służyć Bogu ani pomagać ludziom, tak jak to czynią dobrzy aniołowie. Ale nie tylko szatan nas kusi. Źródłem pokus może być także drugi człowiek, zepsute otoczenie, koledzy itp. Potrzeba ogromnej roztropności i ostrożności przy wyborze środowiska, przyjaciół, lektury, rozrywki. Jeżeli chodzi o dzieci, jest to szczególne zadanie dla rodziców.

Wewnętrzne źródło pokus

Oprócz szatana istnieje także wewnętrzne źródło pokus, tkwiące w samym człowieku, które jest owocem grzechu pierworodnego, np. nieporządek moralny, egoizm, nieposłuszeństwo, chęć posiadania za wszelką cenę, chęć panowania nad innymi. Te złe skłonności mogą się  ujawnić wskutek przebywania w nieodpowiednim otoczeniu, zgodnie z zasadą „kto z kim przestaje, takim się staje”, a nie zwalczone mogą wprost prowadzić do grzechu. Narzucające się człowiekowi zło, czy to pochodzące od szatana, czy z wnętrza człowieka, czy ze środowiska w którym żyje, nie jest jeszcze grzechem. Grzeszy tylko ten, kto świadomie i dobrowolnie ulega pokusie i czyni zło. Natomiast ten, kto zwalcza pokusy, ten nie tylko nie grzeszy, ale doskonali się w miłości.

Dlaczego Pan Bóg dopuszcza pokusy?

Walka z pokusą prowadzi do wewnętrznego oczyszczenia, do umocnienia w wierze. Jest okazją do hartowania duszy, gdyż „moc w słabości się doskonali”(2 Kor 12,9) a wreszcie jest okazją do okazania Panu Bogu swojej miłości.

Jak należy zachowywać się wobec pokus, myśli dotyczących zła, czy nawet zauroczenia grzechem?

Należy mieć świadomość swojej słabości i grzeszności, unikać okazji do popełniania grzechu, szczególnie ciężkiego. Ważne są akty odrzucenia grzechu, akty strzeliste, akty cnoty, częste wypowiadanie imienia Jezus, modlitwy o pomoc za przyczyną Najświętszej Maryi Panny, która była bez grzechu poczęta. Ważne są też umartwienia. Wobec szatana i jego pokus należy zachować milczenie i modlić się. Nie należy wdawać się w dyskusję z szatanem, bo wtedy on zwycięży. Uciekać się w modlitwie do Boga, ufać Jego dobroci i pomocy, a wtedy szatan nic złego nie będzie mógł nam uczynić.

Pan Jezus, rozpoczynając swą misję i posłannictwo, zwyciężył szatana w czasie kuszenia na pustyni. Jego zwycięska walka nad pokusami jest dla nas wzorem do naśladowania ale i stanowczym wezwaniem, by rozpocząć „walkę z władcami tego świata pogrążonego w ciemnościach”(Ef 6,12), w którym diabeł działa, i nie ustaje także dzisiaj w kuszeniu człowieka, który chce zbliżyć się do Chrystusa.

Dobro może w nas zwyciężyć, gdy zwrócimy się do Chrystusa o pomoc. W Liście do Rzymian (5,5) czytamy „Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany”. Duch Chrystusa rozpala w naszych sercach miłość Bożą, która zdolna jest oprzeć się wszelkim pokusom, przetrwać różne próby. Łaska Chrystusa jest potężniejsza, niż wszystkie złe wpływy, na które jesteśmy narażeni. Moc Ducha Świętego, może nas skutecznie obronić przed grożącymi niebezpieczeństwami wewnętrznymi i zewnętrznymi. O łaskę Bożą i Jego pomoc powinniśmy się modlić i prosić o nią.