Święty JózefKsiędzu Arcybiskupowi Kazimierzowi Majdańskiemu
zacnemu opiekunowi Polskiej Rodziny

Za oknem świt nie pytający...
- czy zaraz, znowu wzejdzie słońce?
- czy wraz z księżycem gwiazdy zgasną?
...Dlaczego ty nie możesz zasnąć?

Choć nie pytałeś, znasz odpowiedź!
Ty wiesz, że On to Bóg i Człowiek,
ty wiesz... bo anioł mówił tobie,
że to Bóg – Człowiek!

Cisza! A może ci się zdaje,
że Ona czysta, pachnie majem,
jak kwiaty, te pomarańczowe?!
...A On Bóg – Człowiek?

Szatan ponawia wciąż pytanie,
lecz noc nie odpowiada na nie!
Panna zasnęła, i spod powiek
łza gorzka spływa:
-         To Bóg – Człowiek!

Mijały zimy i jesienie...
Mróz śnieżnym pyłem zdobił skronie.
Odeszła pustka i zwątpienie,
gdy On twój hebel ujął w dłonie,

a w Jego oczach bursztynowych
łza odbijała moc skrzydlatą,
gdy dał ci krzyżyk oliwkowy,
i pierwszy raz powiedział: - tato!

Byłeś Mu wierny, jak On tobie!
... boś święty-  tato,
święty człowiek!

Święty Józefie! Opiekunie!
Tyś cieniem drzewa, domu, Syna!
Ty jeden możesz, jeden umiesz
miłość zatrzymać!

Józefie Święty... Domy płoną,
a świtem już nie widać słońca,
nie pozwól spłonąć naszym domom!
Tyś cieniem Boga, Syna, Ojca
- Józefie Święty...

Za oknem zmierzch nie pytający.:
- Czy w dymie zginie jasność słońca?
- Czy wraz z księżycem gwiazdy zgasną?...
- Dlaczego świat, nie może zasnąć?!

Lusia Ogińska