Święta_Rodzina_z_BąblinaW wielu środowiskach o porażkach się nie rozmawia. Tymczasem najprawdopodobniej każdy z nas czegoś żałuje. Bywa, że coś w życiu się nie uda, coś straci. Plany pozostają tylko planami.

Chodziliśmy w dzieciństwie do Kościoła, ale się pogubiliśmy. Są momenty, w których „kłócimy” się z Panem Bogiem i wołamy: gdzie Ty jesteś? Dlaczego wszystkie nieszczęścia świata spotykają właśnie mnie?

Zło też istnieje

Tymczasem potrzeba, żebyśmy chodzili po wodzie, żebyśmy codziennie mieli skrzydła u ramion. Nieszczęścia, które dotykają wszystkich ludzi nie są dziełem Pana Boga, lecz szatana. Niestety w różnych sytuacjach zapraszamy go do naszego życia. Nawet z pozoru niewinne czytanie horoskopu czy zabawy w halloween są niebezpieczne. Trzeba przyjąć  prawdę, że zło jest osobowe. Szatan rozpoznaje nasze słabe punkty i stara się je atakować, a jego działanie to nie fantazja, tylko prawdziwa rzeczywistość, w której codziennie rano się budzimy.

Koło ratunkowe

Dlatego Kościół zachęca, żebyśmy wszystkie nasze sprawy powierzali Panu Bogu.

Wracający z Medjugorje pielgrzymi zderzyli się z samochodem jadącym z naprzeciwka. Kiedy od przepaści, do której z pewnością by spadli, dzieliła ich już bardzo mała odległość, zawezwali świętego Michała Archanioła i samochód natychmiast się zatrzymał. Był w takim stanie, że zawezwani policjanci pytali o ciała. Tymczasem pasażerowie byli tylko lekko potłuczeni.  W ostatniej chwili poprosili o pomoc Bożego przedstawiciela,  jemu się powierzyli.

Także w lipcu na sali operacyjnej anestezjolog  próbował wykonać znieczulenie podpajęczynówkowe  znajomej czterdziestolatce. Trzeba było  wbić precyzyjnie  igłę w kręgosłup. Kiedy cztery próby nie powiodły się, pacjentka przy wszystkich głośno wezwała imienia Jezus. Lekarzowi  udało  się za piątym razem.

Prosić, prosić, prosić…

Trzeba, żebyśmy faktycznie zaufali Jezusowi, który powiedział: „Proście, a otrzymacie… Czy jest wśród was taki ojciec, który gdy go syn poprosi o rybę, zamiast ryby da mu węża? Albo gdy poprosi go o jajko, czy poda mu skorpiona.? Jeśli więc wy, chociaż źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to tym bardziej Ojciec z nieba, da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą…” (Łk 11, 5-13)

Czy życie chrześcijanina będzie miłe łatwe i przyjemne? Raczej nie. To szczególnie on będzie obiektem ataków złych duchów. Ze stuprocentową pewnością można powiedzieć, że przyjdą trudne chwile, momenty próby. Trzeba nam wtedy starać się jak Jezus chodzić po wodzie i nie wątpić, tylko wierzyć Jemu i w Niego. Jeśli się Go nie złapiemy, możemy utonąć.  Naszymi narzędziami są: modlitwy, postawy, działania, posty.

„Życie to nieustanny trud podejmowany z miłości do Boga i drugiego człowieka, to ciągłe przekraczanie naszego własnego egoizmu, by wstać i usłużyć temu, który nas właśnie w tej chwili potrzebuje.”  (1) Być może żonie, mężowi, dzieciom…

*****

Modlitwa dla rodzin w trudnościach materialnych

Panie, powiedziałeś, żebyśmy nie martwili się o nasze życie, o to, co będziemy jeść, ani o nasze ciała, w co będziemy je ubierać. Naucz nas oczekiwać od Twojej Opatrzności tego, czego potrzebujemy dla naszej rodziny i wypełniać Twoją wolę, szukając najpierw Królestwa i sprawiedliwości. Znasz naszą potrzebę zdrowej pracy i pracy na naszą miarę. Postaw na naszej drodze ludzi, których potrzebujemy, drzwi do których możemy zapukać i posłańców Twojej Opatrzności. Przez wstawiennictwo świętego Józefa, który szukał dla Twojego dziecka schronienia w Betlejem i zaspakajał potrzeby Świętej Rodziny, wysłuchaj  naszej prośby i daj nam środki, które pozwolą nam pożywiać się i dawać pożywienie tym, którzy są w potrzebie.  AMEN  (2)

Wykorzystano:

1) Słowo na każdy dzień, Ewangelia 2011, Edycja św. Pawła, 2011

2) M.M. Prevel, Modlitwy w Rodzinie, DiKŚW, 2010