konferencja„Małżeństwo jest dzisiaj bardzo zagrożone. Nie jakieś obce, w innym kraju, województwie, ale właśnie moje i twoje” – powiedział dr Mieczysław Guzewicz - doktor teologii biblijnej i konsultor Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski, który 22 października, w dzień liturgicznego wspomnienia Jana Pawła II, wygłosił w Poznaniu dwie konferencje.

Najpierw „koło ratunkowe”

Są kraje, w których małżonkom niezwykle trudno się rozwieść, najpierw rzuca się im „koła ratunkowe” – są obowiązkowo kierowani na mediacje. Małżeństwa wspiera się ustawowo przy pomocy narzędzi prawnych. Nie może być mowy o polityce prorodzinnej w kraju, w którym z łatwością udziela się rozwodów, nie podejmując żadnych kroków dla ratowania już zawartych, trudnych związków, w których po rozwodzie ofiarami są nie tylko dzieci, ale i całe społeczeństwo.

Uczennice Krzyża dla małżeństwa

Ważne jest wspieranie i promowanie tradycyjnych małżeństw. Dlatego siostry Uczennice Krzyża postanowiły zorganizować dzień skupienia dla małżeństw. Tematem przewodnim było hasło: „Miłość małżeńska może być piękna – recepta na szczęście w małżeństwie”. S. Klara Witkowska – główna organizatorka i pomysłodawczyni spotkania – nie spodziewała się, że zgłosi się blisko siedemdziesięciu małżonków z dziećmi, a najmłodsze miało niespełna miesiąc. Prezentem dla rodziców była opieka nad latoroślami, które przez kilka godzin świetnie się bawiły pod okiem Sióstr.

Małżeństwo początkiem rodziny

Najdoskonalszym obrazem małżeństwa jest Święta Rodzina. Mąż i żona, poprzez udzielany sobie sakrament małżeństwa, mają obowiązek i wielką szansę na piękną miłość, jeżeli do swojego związku zaproszą Jezusa Chrystusa.

Jan Paweł II aż w 40% swoich dokumentów napisał o małżeństwie i rodzinie. Uświęcony związek kobiety i mężczyzny jest dla Kościoła niezwykle ważny. Mieczysław Guzewicz podkreśla różnicę pomiędzy małżeństwem i rodziną. Tylko udane małżeństwo ma szansę stworzyć udaną i szczęśliwą rodzinę. Mówił o tym Jan Paweł II w adhortacji Ecclesia in Europa: „Kościół w Europie we wszystkich formach działalności i życia musi wiernie głosić prawdę o małżeństwie i rodzinie. Kościół powinien głosić z nową mocą to, co Ewangelia mówi o małżeństwie i o rodzinie, aby uzmysłowić ich znaczenie i wartość w zbawczym planie Bożym. Szczególnie konieczne jest potwierdzenie, że te instytucje w rzeczywistości stanowią wyraz woli Boga”.

Do końca życia

Z badań socjologicznych wynika, że w życiu Polaków ważne pozycje to między innymi: rodzina, praca zawodowa, hobby, zarabianie pieniędzy i kariera. Jednak „od dnia ślubu do końca życia największą wartością, ze względu na Boga, ze względu na wiarę, staje się MAŁŻEŃSTWO !” – mówił podczas konferencji Guzewicz.

Podczas dnia skupienia podawał pomysły na to, jak skutecznie realizować i pielęgnować miłość między małżonkami. Wykładowca podkreślał, że są to sprawdzone patenty i daje na nie stuprocentową gwarancję. Nieważne, czy po 5, czy po 35 latach małżeństwa – nigdy nie powinno brakować słów o niegasnącej miłości i konkretnych czynów, takich jak: przytulenia, słuchanie z empatią, wyręczanie w pracy, wręczanie choćby drobnych prezentów, wspólne spędzanie czasu. Można przecież tak wszystko zorganizować, by choć raz na jakiś czas wyjść razem do kina, kawiarni czy do teatru.

Tematy intymne

Wykładowca to mąż z blisko trzydziestoletnim stażem małżeńskim, ojciec trójki dzieci. Nie mogło zatem zabraknąć tematów intymnych. Mieczysław Guzewicz opowiadał o świętości łoża małżeńskiego. Niby proste i oczywiste sprawy, takie jak układanie się do snu o jednej godzinie lub spanie pod jedną kołdrą, nie dla wszystkich są codzienną praktyką. Gdy dla żony ważniejsze od męża staje się dziecko, jest to pierwszy krok do osłabienia relacji małżeńskiej. Taka sytuacja może się zdarzyć, gdy matka zamiast z mężem śpi z dzieckiem, „bo jest spokojniejsze”.

Pierwszeństwo Panu Bogu

Jeśli małżonkowie dbają o swój związek, będąc zanurzonymi w Kościele Świętym, mają blisko sto procent szans na wspólne przeżycie nie tylko pięknej młodości, ale i późnej starości. Niemieccy socjologowie w piśmie „Der Fels” (11/2002) opublikowali badania, z których wiadomo, że po ślubie kościelnym, przy coniedzielnym wspólnym udziale we Mszy św. i przy codziennej wspólnej modlitwie małżonków, rozpada się jedna para na 1429 par, więc zaledwie 0,07%, czyli 0,7 promila.

Inwestycje „specyficzne”

W 1992 roku nagrodę Nobla z zakresu ekonomii otrzymał Gary S. Becker – autor „Ekonomicznej teorii zachowań ludzkich”, w tym „Teorii małżeństwa”. Napisał między innymi: „Podstawą rozwoju ekonomicznego społeczeństwa jest trwałe, monogamiczne, heteroseksualne małżeństwo, koncentrujące się na inwestycjach ‘specyficznych’. Najoczywistszym i najczęstszym przykładem takich inwestycji ‘specyficznych’ są dzieci”.

Życzmy sobie zatem jako Polacy, by w naszym kraju rodziło się w udanych, tradycyjnych małżeństwach – o których mowa była podczas poznańskiego Dnia Skupienia –  jak najwięcej „inwestycji specyficznych”. Dzieci bowiem są najpiękniejszymi prezentami, jakie otrzymują nie tylko małżonkowie, ale i rodziny, grupy społeczne i cały naród.

Zainteresowanych zorganizowaniem konferencji Mieczysława Guzewicza w swojej parafii, zapraszam na stronę: www.mojemalzenstwo.pl