Nie wszystkie mamy chcą pracować!O  polityce  "prorodzinnej"  i  urlopach 

  za 27 tysięcy złotych

Grozi nam demograficzna zapaść, Polki nie chcą rodzić dzieci. Jednak „Polska jest państwem przyjaznym”. Być może dlatego, że nieustannie słyszymy ten slogan powtarzany przez naszego premiera. Jest dobrze, ale z pewnością… nie dla wszystkich. Ewa ma piątkę dzieci, w tym dwoje do lat trzech. Miała świadomość, że nawet w dużym mieście popyt na wielodzietnych pracowników płci żeńskiej jest zerowy, więc przed kilkoma laty założyła firmę.

Dzisiaj· pracują w niej trzy osoby. Agata ma ośmioro dzieci – najmłodsze ma rok, nieco starsze – trzy lata. Obie mamy nie chciały zasilać szeregów ·bezrobotnych i postawiły na własny biznes. Żadna z nich nie pobiera od Państwa zasiłków, żadnej nie przysługuje też urlop wychowawczy, chociaż w firmach pracują mężowie i współpracownicy. Obie mamy pozostają z dziećmi w domu, a mimo to muszą opłacać co miesiąc składki ZUS – blisko 900zł. Ich 30-miesięczny urlop wychowawczy z wyboru ·to w przybliżeniu koszt około 27 tysięcy złotych!

Przepisy

Kiedy zagłębimy się w regulujące tę kwestię przepisy dowiemy się, że: ze względu na to, iż prawo do urlopu wychowawczego wynika tylko i wyłącznie z tytułu pozostawania w stosunku pracy, do urlopu wychowawczego nie mają prawa osoby prowadzące działalność gospodarczą, czy też osoby zatrudnione na podstawie umowy cywilnoprawnej, a więc także nie mają one prawa do dodatku z tytułu opieki nad dzieckiem w okresie urlopu wychowawczego. W tłumaczeniu na język potoczny – mamy pracujące „u kogoś” urlop dostaną, a te które uwierzyły, że należy wziąć sprawy w swoje ręce, przy okazji wzięły do serca słowa Premiera, że aby było, z czego wypłacać w przyszłości emerytury, nie trzeba zajmować się dyskusjami lub pisaniem ustaw, tylko zgoła inną robotą (doza humoru poprawia słupki) na urlop wychowawczy szansy nie mają.

Miało być

Smutne to, zwłaszcza, że tak dobrze się zapowiadało. Pewnie niewielu pamięta, że 20 marca 2008 r. prasa informowała nas: „Kobiety prowadzące firmy, będą mogły korzystać z trzyletniego urlopu wychowawczego na tych samych zasadach, jak mamy zatrudnione na etatach. Do Sejmu trafił pierwszy projekt ustawy dotyczący ułatwień dla przedsiębiorstw, przygotowany z inicjatywy wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. Rząd proponuje, by osoby prowadzące firmy i wychowujące dzieci, mogły na trzy lata zawieszać prowadzenie firmy. Panie nie tylko nie będą musiały wpłacać składek ZUS, ale zyskają też - tak, jak pracownicy na urlopach wychowawczych - prawo do składki emerytalnej, rentowej i zdrowotnej opłacanej z budżetu państwa. Na ich konta emerytalne w ZUS i OFE wpłynie, więc co miesiąc ok. 330 zł. Będą mogły również chodzić za darmo do lekarza i starać się o zasiłek rodzinny wynoszący 400 zł miesięcznie (obecnie mogą na niego liczyć tylko zatrudnieni na etatach)”.

No cóż ludzka pamięć zawodną jest. Przedsiębiorcze mamy na dwóch etatach - firma i dziecko, nie mają czasu na protesty, bo ich składka na ZUS wynosi dziś – bagatela - 900 zł. Ile trzeba zarobić, żeby było firmę na to stać?
Chyba niewielu to interesuje, chyba niewielu to rozumie.

Będzie niedługo

Dobrze brzmią hasła, z których nikt nie rozlicza. Ładnie wyglądają uśmiechnięte twarze na tle rosnących wskaźników, tylko gdyby ktoś chciał zajrzeć za kulisy tych marketingowych chwytów, pewnie mógłby zobaczyć nieciekawą przyszłość. Bo cóż innego, skoro tak lekceważąco traktuje się ludzi, którzy chcą pracować i nierzadko dają możliwość utrzymanie, co najmniej kilku rodzinom.

Na koniec mail z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, rozwiewający moje nadzieje, że może ktoś, coś…

„Szanowna Pani, ·urlop wychowawczy, tak, jak reguluje go kodeks pracy, przysługuje tylko pracownikom, będącym w stosunku pracy. Dlatego osobie prowadzącej własną działalność gospodarczą urlop wychowawczy w takim rozumieniu nie przysługuje. Obecnie nie toczą się żadne prace nad zmianą tych przepisów.Wszelkie projekty zmian prawa zamieszczamy w Biuletynie Informacji
Publicznej na naszej stronie internetowej.
Z poważaniem
Biuro Prasowe MPiPS

I to by było na tyle w tym temacie, jak mawiał pewien klasyk.