Ufność – naczynie do czerpania miłosierdzia
- Antoni Michałowski
- Z Eucharystią i Modlitwą
- Odsłony: 5390
Jezu, ufam Tobie! – słowa umieszczone na obrazie Jezusa Miłosiernego na Jego prośbę wzywają do bezgranicznej ufności. Ufność jest najbardziej adekwatną postawą człowieka wobec uprzedzającej miłości Boga, a zarazem stanowi fundament nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego.
Bez ufności nie ma czci Miłosierdzia Bożego i nie ma „naczynia” do czerpania łask!
Zaczerpnąć z zdrojów miłosierdzia
Łaski z Mojego Miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a nim jest – ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask. Cieszę się, że żądają wiele, bo moim pragnieniem jest dawać wiele, i to bardzo wiele. Smucę się natomiast, jeżeli dusze żądają mało, zacieśniają swe serca. Powiedz duszom, by nie stawiały tamy mojemu Miłosierdziu we własnym sercu, które tak bardzo pragnie w nich działać (Dz.1578). W „Dzienniczku” s. Faustyny czytamy: Niechaj się nie lęka zbliżyć dusza słaba, grzeszna; a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani Miłosierdzia Mojego (Dz. 1577). Chrystus nieustannie troszczy się o człowieka o jego zbawienie, zwłaszcza tego poranionego, sponiewieranego perfidią grzechu, którzy mają pierwszeństwo do ufności w Jego Miłosierdzie, swoje pragnienie ujawnił Sekretarce Miłosierdzia – św. Faustynie: Jak bardzo pragnę zbawienia dusz. Moja najmilsza sekretarko, napisz, że pragnę przelewać swe Boskie życie w dusze ludzkie i uświęcać je, byle one zechciały przyjąć moją łaskę. Najwięksi grzesznicy dochodziliby do wielkiej świętości, gdyby tylko zaufali mojemu miłosierdziu (Dz. 1784); Oni mają prawo przed innymi do ufności w przepaść Miłosierdzia Mojego (Dz. 1146). Pan Jezus jednak uzależnia swoją hojność od naszej ufności: Czuję się sam zależny od twojej ufności; jeżeli ufność Twoja będzie wielka, to hojność Moja nie będzie znać miary (Dz. 1548). Na tę uprzedzającą miłosierną miłość Boga człowiek może odpowiedzieć tylko ufnością, która jest postawą człowieka kochającego Boga, a zarazem fundamentem całego nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego. Czytamy w „Dzienniczku”, że w pełni skorzystają ze zdrojów miłosierdzia ludzie pokorni, oni są w stanie w pełni obdarzyć Jezusa dziecięcą ufnością. Strumienie mej łaski zalewają dusze pokorne. Pyszni zawsze są w ubóstwie i nędzy, gdyż łaska moja odwraca się od nich do dusz pokornych (Dz. 1602) Duszom pysznym nie udzielam swych łask, a i nawet udzielone odbieram (Dz. 1170).
Wejść na drogę zaufania
W „Dzienniczku” czytamy: Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopokąd się nie zwróci z ufnością do Mojego Miłosierdzia (Dz. 300).
Apostoł Miłosierdzia Bożego bł. Jan Paweł II podkreślał (Łagiewniki 2002 r.) : Nic tak nie jest potrzebne człowiekowi, jak miłosierdzie Boże – owa miłość łaskawa, współczująca, wynosząca człowieka ponad jego słabość ku nieskończonym wyżynom świętości Boga. Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego miłosierdzia!(…) Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie. Tam, gdzie panuje nienawiść i chęć odwetu, gdzie wojna przynosi ból i śmierć niewinnych, potrzeba łaski miłosierdzia, która koi ludzkie umysły i serca, i rodzi pokój. Gdzie brak szacunku dla życia i godności człowieka, potrzeba miłosiernej miłości Boga, w której świetle odsłania się niewypowiedziana wartość każdego ludzkiego istnienia. Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy. (…) W miłosierdziu Boga świat znajdzie pokój, a człowiek szczęście!
Współczesny człowiek uwiedziony potrzebą indywidualizmu, samowystarczalności, szybkiego sukcesu może napotkać wewnętrzny opór, jak bezgranicznie zaufać! Tak bez zabezpieczeń rzucić się w przepaść Bożego Miłosierdzia! Warto zaryzykować! To najwspanialsza przygoda życia, jaką jest wejście na drogę wiary i całkowitego zaufania Bogu! Wystarczy spojrzeć na bł. Jana Pawła II! Świadectwem są też rzesze świętych.
Trudności się pojawią, to oczywiste, diabeł nie wypuszcza łatwo swoich ofiar z pułapki samowystarczalności. Nie można jednak dać się okradać i ulegać kłamstwu Złego, który będzie fałszował prawdę o Bogu w ludzkiej świadomości, będzie wzbudzał uczucia awersji i zniechęcenia. Zaufać Bogu, to przylgnąć jak dziecko do ojca i powiedzieć po prostu: nie potrafię Ci zaufać tak bezgranicznie, ale dla Ciebie, Jezu wszystko jest możliwe! Proszę przyjdź, przemień moje serce, umysł i naucz ufać! Otwórz mnie na Ciebie! Maryjo, Matko zawierzenia, bądź moją Nauczycielką ufności, Mistrzynią! Proś! Zalecana jest codzienna modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia, lektura Pisma Świętego – Słowo Życia oczyszcza ze „światowych ciemności” , „Dzienniczek”, może realne będzie częstsze uczestnictwo we Mszy św., no i oczywiście regularne spotkania z Jezusem w sakramencie pokuty. Duchowy rozwój człowieka pozwoli pogłębić relację z kochającym Bogiem, a na miłość możemy odpowiedzieć tylko ufnością i szukaniem woli tego, który nas bezgranicznie kocha i ofiaruje nam „ostatnią deskę ratunku” – miłosierdzie!
Antoni Michałowski