Ślub i co dalej?
- Teresa Kania
- Małżeństwo
- Odsłony: 6432

Niedawno przeczytałam opracowanie amerykańskiego socjologa M. A. Wilsona na temat trwałości różnych związków małżeńskich. Oto kilka wniosków:
- Związek cywilny – rozwodzi się 1 para na dwie (50% rozwodów)
- Związek po ślubie kościelnym, ale bez praktyk religijnych – rozwodzi się 1 para na trzy (33% rozwodów)
- Związek po ślubie kościelnym i coniedzielna msza św. – rozwodzi się 1 para na pięćdziesiąt (2% rozwodów)
- Związek po ślubie kościelnym, coniedzielny udział we mszy św. i codzienna wspólna modlitwa – rozpada się1 para na 1429 (0,07% rozwodów)
Modlitwa receptą na szczęśliwe małżeństwo?
Modlitwa to przede wszystkim wielbienie Boga, gdyż najpierw trzeba szukać królestwa Bożego, a wszystko inne będzie nam dodane. Nie wszystkie dobrodziejstwa modlitwy małżonków są zauważalne i uchwytne. Czasem są niedostrzegalne, a czasem widoczne dopiero po wielu latach. Modląc się wspólnie już od wielu lat, doświadczamy jedności i wzajemnego poznania współmałżonka. Innym dobrodziejstwem jest obfitość życia duchowego, które promieniuje przede wszystkim na dzieci, ale i na otoczenie. Mój mąż często powtarza takie zdanie, że małżeństwo, które się razem nie modli nie ostoi się, zwłaszcza w dzisiejszych trudnych czasach. Owocem naszej wspólnej modlitwy jest wyraźny wzrost naszej miłości i wiary.
Jak się modlić razem?
Każde małżeństwo winno wypracować swój własny sposób, odpowiedni dla swojej duchowości. Może to być głośno razem odmówione Ojcze nasz, czy dziesiątka różańca, by z czasem dojrzeć do modlitwy głębszej – modlitwy spontanicznej. Opowiadać Panu Bogu – jak Ojcu czy Matce – o wszystkim: o tym, co się udało, co nie udało, jaki był dzień dzisiejszy, wszystkie te sprawy, które nosimy w sercu. Często są to nasze zranienia i sprawy niezwykle delikatne albo bolesne. Ważne, aby modlitwa wypływała z wewnętrznej potrzeby spotkania się z sobą i z Bogiem. Do takiej modlitwy nie należy się zmuszać, ma ona wypływać z potrzeby serca. Jeśli jedno z małżonków nie jest jeszcze gotowe, współmałżonek powinien uszanować jego wolę i własną gorliwością wypełniać brak tej jedności. Jakże często w ciągu dnia jesteśmy przytłoczeni różnymi problemami: w pracy, czy brakiem pracy, problemami z dziećmi, zdrowotnymi i wieloma różnorakimi sytuacjami, które niejednokrotnie nas przerastają. Co zrobić, gdy serca są wypełnione doczesnymi kłopotami? Pomocą może być modlitwa, którą odmawia się przed Komunią św.: Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami i obdarz nas pokojem.
Ważne jest również, aby na czas modlitwy ustały wcześniejsze nieporozumienia. Pamiętam taki moment, gdy między mną a mężem doszło do nieporozumień. Ja, obrażona, cały dzień nie odzywałam się do męża uważając, że to on powinien mnie przeprosić. Aż przyszedł moment wspólnego stanięcia przed Bogiem, i taka myśl: przecież nie mogę iść na modlitwę pełna dąsów. Przeproszenie mojego męża natychmiast uzdrowiło tę sytuację, a potem była najpiękniejsza, wspólna modlitwa naszych serc. Tu trzeba przytoczyć słowa św. Pawła z Listu do Tesaloniczan „niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce”.
Mamy to szczęście, że codziennie rano wspólnie uczestniczymy w Eucharystii. Siadamy zawsze obok siebie, często trzymając się za ręce. Modlitwa małżonków bardzo nas zbliża, coraz bardziej poznajemy siebie, nawet po wielu latach małżeństwa. Jest to fundament naszej jedności i miłości. Stara legenda mówi o dwojgu zakochanych, którzy pijąc z jednego kubka poznają wzajemnie swoje myśli.
Na koniec przytoczę zasłyszaną modlitwę, która stała się również naszą:
Bądź błogosławiony, nasz Panie i Boże i Imię Twoje niech będzie błogosławione przez wieki wieków. Tyś stworzył mężczyznę i kobietę, aby jedno było oparciem dla drugiego, aby nasze dzieci zrodziły się z naszej miłości. I aby nasza jedność była odbiciem jedności między Twoim Synem a Kościołem. Obydwoje, w małżeństwie zgodnie z nauką Chrystusa, prosimy Cię o nasz chleb powszedni, pokarm dla ciała i łaskę dla duszy dla nas dwojga i dla naszych dzieci i dla dzieci naszych dzieci Zachowaj nas i strzeż ich w Twojej Miłości. Miej litość wobec naszych błędów i słabości i natchnij nas tym samym przebaczeniem wobec innych. Racz ulitować się nad nami dwojgiem, błogosław naszą miłość i prowadź nas razem w dniach starości. Amen.






















